rss
Twitter Delicious Facebook Digg Stumbleupon Favorites

wtorek, 24 stycznia 2012

Candy Maryszy :)


Rzecz przepiękna, krateczka przywodząca na myśl Brigitte Bardot, którą ubóstwiam :) Planne jest more than welcome, w związku z czym zapisałam się na Maryszowe candy :)

wtorek, 22 lutego 2011

Embossing na gorąco i mineralny korektor pod oczy, czyli podejrzane eksperymenta ;)

Otóż zacznę od tego, ze dziś mam urodziny. Nie, nie piszę tego, żeby Was skłonić do życzeń. To jest raczej fakt, który w znaczący sposób przyczynił się do moich dzisiejszych poczynań - oraz fakt, że jako słomiana wdowa od tygodnia jestem w domu sama (jutro wraca, wraca, wraca!!!) i czymś zająć się trzeba.

Co do urodzin - nie jestem zbyt wrażliwa na punkcie starzenia się, nagminnie zapominam o kremach, balsamach i innych mumifikujących zdobyczach cywilizacji, ale... no właśnie. To są moje ostatnie urodziny z dwójką z przodu. Skłania do refleksji i dokładnej analizy ryja w poszukiwaniu zmarszczek. W tej materii nic nowego, ale po raz kolejny zmroziły mnie moje cienie pod oczami, głębokie jak Rów Mariański i czarne jak noc :) Postanowiłam działać :)

W zeszły czwartek listonosz przyniósł zamówione przeze mnie pudry, tusze i nagrzewnicę - szalałam cały weekend. Dziś natomiast ze skrzynki wyciągnęłam stempelki-alfabet od Paulisi z Jukeja ;) oraz zestaw minerałów z Kolorówki. Zaczęła się zabawa :)

Najpierw z duszą na ramieniu rozpuściłam masło, olej i wosk w kąpieli wodnej, potem dosypałam produkty sypkie - i mam korektor, mineralny korektor bez sztucznych dodatków i konserwantów, idealny dla mojej suchej cery. Podziękowania dla Adusiadu za Jej fantastyczną
recepturę i wskazówki nie do przecenienia :)

Apotem wzięłam w obroty stempelki i zrobiłam pierwszy krok do zaproszeń ślubnych, które to wydarzenie ma się odbyć w czerwcu. Stąd stempelki-literki, stąd inicjały nasze, które te zaproszenia ozdobić mają :)



Co myślicie?

czwartek, 2 grudnia 2010

Mikołajki i świątecznych "pierdoletów" początek

Mikołajkowa wymianka na Wizażu - i oto mój prezent, przepiękny wisiorek od Killi Ree. Dziękuję, kochana, jest cudowny. Trochę nieodpowiedni do pracy, zważywszy że pracuję z Japończykami i nie chcę, żeby ronili łzy wzruszenia patrząc mi na dekolt ;)



A na rozpoczęcie sezonu świątecznego...nie, wcale nie puściłam sobie "Last Christmas" ;) Za to zrobiłam bombki wstążkowe. Cztery, niestety zielono-złota nie dotrwała do sesji zdjęciowej, porwana przez moją Mamę :)

środa, 14 lipca 2010

Wymianka Inchies - finał :)

Myślę, że już nadszedł czas, aby oficjalnie zakończyć wymiankę Calineczek i podsumować całą akcję.
Na początku do zabawy zgłosiło się 21 osób, ostatecznie z zadania wywiązało się osób 18. Dziś dokonałam rozlosowania zestawów, które powysyłam jutro. Kolekcje wyglądają naprawdę super, zresztą, same będziecie miały okazję obejrzeć sobie wszystkie - jeśli tylko spojrzycie
tutaj

poniedziałek, 5 lipca 2010

Poniedziałek przyniósł kolejne Calineczki...

tym razem od Anety :) gratuluję, zdążyłaś. Mam jeszcze info od dwóch uczestniczek, że doślą swoje inchies, więc proszę o jeszcze moment cierpliwości.