A na rozpoczęcie sezonu świątecznego...nie, wcale nie puściłam sobie "Last Christmas" ;) Za to zrobiłam bombki wstążkowe. Cztery, niestety zielono-złota nie dotrwała do sesji zdjęciowej, porwana przez moją Mamę :)
547. Małe serduszko
2 miesiące temu
Fajne bombki! Podziwiam, bo ja chyba nie miałabym cierpliwości ;)
OdpowiedzUsuńPrezenty śliczne! Faktycznie, współpracownicy mogliby rzewnymi łzami się zalać na jego widok ;)