rss
Twitter Delicious Facebook Digg Stumbleupon Favorites

poniedziałek, 5 lipca 2010

Poniedziałek przyniósł kolejne Calineczki...

tym razem od Anety :) gratuluję, zdążyłaś. Mam jeszcze info od dwóch uczestniczek, że doślą swoje inchies, więc proszę o jeszcze moment cierpliwości.

8 komentarzy:

  1. Coś na froncie słychać? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Strzały ;) Jakieś awizo dziś miałam w skrzynce, jutro pójdę odebrać - może to będzie to. A jeśli nie, to w poniedziałek postaram się wysłać już to, co dotarło do tej pory. Nie, to nie - nie będziemy czekać w nieskończoność

    OdpowiedzUsuń
  3. i jak doszły jeszcze jakieś maleństwa?
    Pozdrawiam ;o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzy tygodnie laga, nieźle ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekamy dalej czy możemy wyczekiwać listonosza??:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. OK, dziewczęta, koniec tego oczekiwania. Myślę, że trzy tygodnie to już wystarczy, kto chciał, to wysłał, kto olał, to jego problem. Kolekcje są naprawdę pokaźne. Jeszcze dzisiaj mam gości, ale sądzę, że pod wieczór uda mi się wrzucić parę zdjęć tego, co do mnie przyszło, żebyście miały pełen obraz sytuacji. Potem popakuję kolekcje w koperty i jutro z samego rana idę na pocztę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sluszna, meska decyzja! Zacieram raczki i niecierpliwie czekam na zdjecia!

    OdpowiedzUsuń